Sankcje przeciwko Rosji i Iranowi powinny być ugruntowane w różnych pakietach - ekspert.


Sankcje przeciwko krajom wspierającym Rosję powinny zostać wzmocnione, ponieważ sponsorują wojnę przeciwko Ukrainie.
Na to zwrócił uwagę rosyjski dziennikarz Ruslan Sulejmanow w programie telewizyjnym FREEДOM.
'Niestety, sankcje nie mają oczekiwanego efektu. Rosja żyje pod sankcjami już dwa i pół roku, ale jej gospodarka nie rozpada się z powodu współpracy z innymi krajami, które ją wspierają. W planie wojskowym RF również nadal współpracuje z Iranem i Koreą Północną,' - wyjaśnił.
Sulejmanow zwrócił uwagę, że należy walczyć z tymi krajami, które sprzyjają podwójnemu eksportowi towarów.
'Na przykład Chiny i Turcja dostarczają technologie, które są wykorzystywane do celów wojskowych. Dlatego potrzebne są surowe sankcje przeciwko krajom wspierającym reżim Putina,' - opowiedział ekspert.
Podkreślił, że Bruksela planuje wprowadzenie nowych sankcji przeciwko Rosji, które mogą dotyczyć trzech firm żeglugowych, które dostarczają towary wojskowe z Iranu, a także krajowego przewoźnika morskiego Rosji. Jednak Sulejmanow uważa, że sankcje przeciwko Rosji i Iranowi powinny być oddzielne.
'Powinno się mieć różne pakiety sankcji dla różnych krajów z różnymi gospodarkami i partnerami. Ale wtórne sankcje działają lepiej. Tak, Turcja zakazała operacji z rosyjskimi bankami od początku tego roku z powodu ograniczeń wprowadzonych przez prezydenta USA Joe Bidena,' - uważa ekspert.
Sulejmanow zauważył, że Rosja nie jest ekonomicznie izolowana, ponieważ ma relacje z Europą, Chinami i krajami arabskimi.
'Jeśli te kraje poczują zagrożenie, mogą wywierać nacisk na Rosję. To samo dotyczy Iranu. Ale obecnie nie ma wystarczających ograniczeń, które powstrzymałyby interesy z partnerami Rosji i Iranu,' - twierdzi ekspert.
Czytaj także
- Wróg zaatakował Charków rakietami
- Atak rakietowy na Kijów: skutki 'uderzeń'
- Wojnie przeciwko Ukrainie po stronie Rosji walczą najemnicy co najmniej z 48 krajów
- Sikorski nazwał kraj, który może zmusić Putina do zakończenia wojny
- Zeleński ocenił negocjacje w Londynie i przypomniał USA o 'silnych' decyzjach dotyczących Krymu
- Polska zaproponowała Ukrainie alternatywę dla wysłania swoich wojsk