Rosja i Iran mogą prowokować przemocowe protesty w USA - wywiad.
23.10.2024
1561

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
23.10.2024
1561

Rosja i Iran mogą próbować prowokować przemocowe protesty w USA po kolejnych wyborach prezydenckich.
Niezależnie od tego, kto wygra w Białym Domu, Rosja najprawdopodobniej spróbuje zorganizować przemoc, informuje RBC-Ukraina, powołując się na AP.
W pamiętniku wydanym przez Dyrektora Wywiadu Narodowego stwierdzono, że oba kraje mogą wspierać przemocowe protesty, organizować je samodzielnie w tajemnicy lub zachęcać do udziału w zaplanowanych przez wewnętrzne grupy. Ma to podważyć jedność i kwestionować wyniki wyborów, utrudniając przekazanie władzy prezydenckiej.
Zdekodowana notatka wywiadu narodowego wskazuje, że w styczniu rosyjska siła wojskowa próbowała zwerbować Amerykanina do organizacji protestów w USA. Amerykanin nie był świadomy tego i nie wiedział, że kontaktuje się z rosyjskimi agentami.
Według przedstawicieli wywiadu, ryzyko politycznego przemocy po tegorocznych wyborach jest większe, ponieważ urzędnicy obu krajów lepiej rozumieją złożony proces potwierdzania wyników głosowania w USA.
Rosja i Iran, a także Chiny, chcą podważyć amerykańską jedność, rozpowszechniając fałszywe oświadczenia dotyczące wyborów, głosowania i takie drażliwe kwestie, jak imigracja, gospodarka czy federalna odpowiedź na niedawne huragany.
Według urzędnika z Dyrekcji Wywiadu Narodowego, Rosja najprawdopodobniej spróbuje prowokować protesty w USA bez względu na to, kto zwycięży w Białym Domu. Jednak w przypadku zwycięstwa Kamali Harris można się spodziewać bardziej agresywnej reakcji ze strony Federacji Rosyjskiej.
Czytaj także
- Syrski ogłosił krytyczne straty okupantów w logistyce
- USA mają swoje warunki dla zawieszenia broni: Jermak o stanowisku Rosji
- ZSU: Rosjanie zintensyfikowali użycie motocykli na froncie
- Nie tylko minerały: FT ujawnia szczegóły nowego projektu umowy USA z Ukrainą dotyczącej zasobów
- Putin ogłosił zawieszenie broni z Ukrainą
- 'Mamy niebezpieczny świat': USA wezwały sojuszników NATO do przeglądu wydatków obronnych