Szkolenie mobilizacyjnego nowicjusza w ciągu miesiąca jest niemożliwe - instruktor Sił Zbrojnych Ukrainy.


Główny sierżant jednostki wojskowej „Arey” krytykuje podstawowe szkolenie nowicjuszy na Ukrainie ze względu na jego czas trwania. Jego zdaniem, nic doskonałego nie można osiągnąć w ciągu miesiąca nauki. Główny sierżant proponuje wydłużenie okresu szkolenia, aby należycie przygotować żołnierzy. Zauważa również, że ich batalion uczy według nowoczesnych standardów, a nie według „sowieckich podręczników”. Ponadto twierdzi, że problem z gromadzeniem śmieci w ośrodkach szkoleniowych zależy od kierowników tych ośrodków.
Wojskowi skarżą się na brak pozytywnych zmian na froncie po wzmocnieniu mobilizacji. Komendant plutonu rozpoznawczego 28 samodzielnej brygady zmechanizowanej zauważył, że skład osobowy nie zmienił się znacząco. W podcaście „Przeklęte pytania” opowiadano również historie o przybyciu ukraińskich pilotów do Rumunii na szkolenie. Przypomnijmy, że ukraiński rząd zatwierdził obowiązek podst. szkolenia wojskowego dla mężczyz z studiującymi.
Czytaj także
- Przyjęto projekt ustawy o podwójnym obywatelstwie, zakończono prace poszukiwawcze w Kijowie. Główne wydarzenia z 18 czerwca
- Straż graniczna zatrzymała uchylających się, którzy w płetwach próbowali przepłynąć Dniestr
- Kolaborant Hrycza został zastrzelony w okupowanym Berdiańsku
- Medycyna frontowa nowej generacji: El Mundo o podziemnym szpitalu od Metinvestu
- Głośny skandal: aktywista z SMA Nazarii Husakow podejrzewany o oszustwa na miliony dolarów
- Skradziono fundusze na pochowanie żołnierzy: ujawniono urzędników ratusza miejskiego w Odesie