Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Rumunii: liderem kandydat skrajnej prawicy.


Lider skrajnej prawicy partii 'Sojusz na Rzecz Rumunów' George Simion prowadzi w wynikach pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii, zdobywając 40,94% głosów. Na drugim miejscu znajduje się były burmistrz Bukaresztu Nicuşor-Daniel Dan, który startował jako kandydat niezależny i uzyskał wynik 20,99%.
Z danych Centralnej Komisji Wyborczej Rumunii wynika, że Simion zdobył dwukrotnie więcej głosów niż Dan i kandydat 'Krajowej Partii Liberalnej' Crin Antonescu, który uzyskał 20,09% głosów po przeliczeniu 99,99% głosów.
Ponieważ żaden z kandydatów nie przekroczył 50% głosów, druga tura odbędzie się za dwa tygodnie, 18 maja 2025 roku. W niej zmierzą się Simion oraz Dan, który jest znanym bojownikiem z korupcją.
Crin Antonescu przyznał swoją porażkę i stwierdził, że 'głosy powiedziały swoje'. Nie udzielił rekomendacji dotyczących głosowania swoim zwolennikom w drugiej turze.
Inni kandydaci, Victor Ponta i Olena Laskoni, zdobyli znacznie mniej głosów - odpowiednio 13,06% i 2,68%.
Pierwsza tura wyborów zakończona w Rumunii
W Rumunii zakończyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich, w której zwyciężył George Simion. Jest on liderem skrajnej prawicy partii 'Sojusz na Rzecz Rumunów' i zdobył 40,94% głosów. Drugie miejsce zajął były burmistrz Bukaresztu Nicuşor-Daniel Dan, który startował niezależnie z poparciem 20,99% wyborców.
Z wyników przeliczenia głosów wynika, że Simion cieszył się znacznie większą popularnością niż jego główni rywale Dan oraz Crin Antonescu z 'Krajowej Partii Liberalnej', który zdobył 20,09% głosów. W związku z tym żaden z kandydatów nie zdobył wystarczającej liczby głosów dla bezwarunkowego zwycięstwa.
Również dowiedziano się, że druga tura wyborów odbędzie się za dwa tygodnie. W niej zmierzą się Simion oraz Dan, który ma reputację bojownika z korupcją. W tym samym czasie Crin Antonescu przyznał swoją porażkę i wyraził szacunek dla woli obywateli.
Ogólnie rzecz biorąc, pierwsza tura wyborów w Rumunii była udana dla Simiona i Dana, którzy zyskali silne wsparcie wśród wyborców. Nie możemy się doczekać wyników drugiej tury, aby wyłonić nowego prezydenta kraju.
Czytaj także
- Norwegia wzmacnia obronę Arktyki: USA zatwierdziły sprzedaż 300 rakiet AIM-9X
- Uciekinierzy od Trumpa: Amerykanie masowo interesują się przeprowadzką do Europy
- Japonia zaprosiła Indie do udziału w opracowaniu 'myśliwca przyszłości'
- Gospodarka USA skurczyła się po raz pierwszy od 3 lat: Trump szuka winnych
- OPEC+ przygotowuje się do znacznego zwiększenia wydobycia ropy naftowej
- Ameryka ponad wszystko działa na Europę: cła Trumpa hamują ceny w UE