Niesłusznie mieli nadzieję. Cerkiew moskiewska na Ukrainie odmówiła zerwania z RKP.


Arcybiskupi UOC MP nie podjęli decyzji o zerwaniu z RKP MP
Po odprawieniu Liturgii z okazji trzeciej rocznicy Soboru w Teofaniji, podczas wewnętrznego spotkania arcybiskupów UOC MP nie osiągnięto konsensusu w sprawie możliwego zerwania z Rosyjską Cerkwią Prawosławną oraz wysłania zaproszenia do głów innych Cerkwi lokalnych w celu uznania autokefalii UOC MP. O tym poinformował religioznawca Serhij Szumilo na swoim Facebooku.
«Wiele osób miało nadzieję, że być może na trzecią rocznicę zostanie podjęta decyzja o wyjściu z RKP MP oraz uznaniu autokefalii UOC, – napisał Szumilo. – Ale tym razem oczekiwania pozostały niespełnione. Na radość Moskwy».
Religioznawca zaznaczył, że propozycje dotyczące rozpoczęcia dialogu z Ekumenicznym Patriarchatem oraz oficjalnego zwrócenia się do innych Cerkwi lokalnych w sprawie uznania autokefalii UOC nie zyskały poparcia.
Mitra Polityki Teodozjusza i kwestia autokefalii UOC MP
Podczas spotkania, mitrat Teodozjusz (Snihirjow) wyrażał stanowisko lojalności wobec Moskiewskiego Patriarchatu w imieniu «grupy arcybiskupów i duchowieństwa» UOC MP, znanej z pro-rosyjskich poglądów. Jednocześnie arcybiskupi, którzy wspierają pełną autokefalię UOC, pozostali w mniejszości, a większość wstrzymała się od wyrażenia swojego stanowiska. Mitrat Aleksiej (Szpakow) podkreślił, że cerkiew ogłosiła swoją niezależność w 2022 roku, a biskup Onufry już zapowiedział zamiar zerwania stosunków z RKP.
Decyzja spotkania może skomplikować dialog między cerkwiami i stać się przyczyną nowych konfliktów w tej sprawie.
Czytaj także
- Eugeniusz czy Eugeniusz? Lingwistka wyjaśniła różnicę
- Sybiga wezwał Rosję do przyspieszenia przekazania dokumentu o zawieszeniu broni
- Majowe ciepło bez opadów: mieszkańcom obwodu kijowskiego opowiedziano o pogodzie w drugiej połowie tygodnia
- Sędzia Marina Barsuk opowiedziała o aktualizacji komunikacji między sądami a mediami
- Jak ukraińscy uchodźcy wpływają na gospodarkę Czech: opinia ministra
- Rzecznik DPSU ostrzegł, że kierunek granicy z Białorusią pozostaje zagrożony