Desant jest trudniejszy do wysadzenia: ukraińscy wojskowi o słabościach floty rosyjskiej.


Straty rosyjskiej floty w Morzu Czarnym ograniczyły jej możliwości
Według ukraińskich ekspertów wojskowych, rosyjskie siły morskie stały się niezdolne do wpływania na przebieg działań bojowych na Ukrainie z powodu znacznych strat poniesionych w Morzu Czarnym.
"Rosyjska flota jest sparaliżowana w regionie Azowsko-Czarnomorskim" - powiedział rzecznik prasowy Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy Dmitrij Pletenczuk.
Pletenczuk zaznaczył również, że po utracie jednej trzeciej okrętów Floty Czarnomorskiej, Rosjanie nie są w stanie efektywnie wpływać na sytuację w regionie. Zauważył, że nawet okręty, które mogłyby znajdować się w wodach wewnętrznych, nie są używane z powodu niezdolności rosyjskiej floty do radzenia sobie z pozostałościami w Flotach Czarnomorskiej. Ponadto okręty z innych obszarów również nie mogą dostać się do Morza Czarnego.
Zastępca szefa sztabu Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy Andriej Rżenko podkreślił trudność przeprowadzania operacji desantowych przez Rosjan z powodu konieczności stłumienia przybrzeżnych systemów rakietowych znajdujących się wzdłuż brzegów obwodów odeskiego i mikołajowskiego, a także z powodu znacznych strat okrętów desantowych.
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii oświadczyło, że niedawne rosyjskie ćwiczenia morskie „Ocean-24” są przesadzone i mogą wziąć w nich udział jedynie około 300 statków, a nie 400, jak podawano.
Pomimo strat w Morzu Czarnym, Rosja kontynuuje inwestycje w rozwój swojej floty w innych regionach. Szczególnie dotyczy to wodowania nowej łodzi podwodnej „Jakuck” dla Floty Pacyfiku, która jest zdolna do przenoszenia pocisków manewrujących „Kalibr”.
Czytaj także
- Rosja boi się straty Krymu - wywiad
- Na Nańcrowym Policji poinformowano, ile broni zgłosili Ukraińcy
- Rosja przygotowuje się do przerzutu wojsk na granicę z Finlandią i krajami bałtyckimi
- Atak dronów: w Kijowie spaliła się baza wypoczynkowa, są ranne
- Służba wywiadu zewnętrznego Rosji czyni Europę numerem jeden wrogów - Le Monde
- Sondaż pokazał, ilu Polaków jest gotowych iść na front jako ochotnicy